Druga poniedziałkowa przesyłka to koperta GLS..
A w kopercie... dwie karty podarunkowe o wartości 50 zł - do sklepu Kaufland :-)
Ale super... znów dwie paczki pampersów wyjdą za darmo...
No, może nie do końca za darmo, bo żeby wygrać te bony trzeba było przecież spełnić warunki konkursu, czyli w odpowiednim czasie należało kupić określone produkty za określoną kwotę. Następnie trzeba było wysłać sms i odpowiedzieć na pytanie konkursowe... niby proste, a jednak nie zawsze się udaje:-( No i przecież często wysyłam więcej niż jedno zgłoszenie:-)
Jednak tym razem było inaczej, trochę nam się poszczęściło i są - dwie wspaniałe karty...
Często słyszę od znajomych, przyjaciół: "Ty to masz szczęście! Jak Ty to robisz? Ja nic nie wygrywam..." i takie tam podobne narzekania!
Ech... przecież to nie jest do końca tak, że mi z nieba spada... Kochani, trzeba się trochę wysilić...
Zasada jest prosta - po pierwsze - żeby wygrać, trzeba grać!
A nie tylko narzekać, że ktoś nic nie dostaje, nic nie wygrywa, itp... Każdy może znaleźć informację o konkursie, czy to w internecie, czy w prasie... Ja sama często mówię ludziom o trwających konkursach, namawiam do wzięcia udziału... Następnie wystarczy spełnić wymagania konkursu, czyli najczęściej w określonym terminie pojechać do sklepu, dokonać zakupu produktów promocyjnych... wysłać numer paragonu, odpowiedzieć na proste pytanie i czekać na wyniki... A kiedy organizator poinformuje o wygranej - należy w terminie kilku dni przesłać paragon (lub jego skan), wymagane zgody i oświadczenia a także wskazać dane do wysyłki nagrody. I czekać z niecierpliwością na kuriera... I to tyle :-)
Pozdrawiam wszystkich Narzekaczy... :-)
Gratuluję! Nie ma co się przejmować "narzekaczami" tylko dalej robić swoje, czyli wygrywać w konkursach :)
OdpowiedzUsuńBrava!!!!
OdpowiedzUsuń