Przesyłka od Rossmanna...

Ostatnio dostałam przesyłkę reklamową od Rossmanna - ulotka informacyjna wraz z 4 próbkami kremów firmy MINCER. 

Prawdę mówiąc, nie znam tej marki. Nigdy nie używałam tych kremów. Przesyłka wydaje się więc trafiona - dzięki takiej formie reklamy więcej osób ma szansę dowiedzieć się o produktach dotąd nieznanych a nawet wypróbować i przetestować:-) A jest szansa, że komuś te kremy przypadną do gustu :-)

Kto jeszcze dostał taką przesyłkę?

Świąteczna przesyłka od... Heinekena!

Ostatnio otrzymaliśmy jeszcze jedną, przyjemną paczuszkę :-) Jeszcze przed świętami dotarł do nas dosyć ciężki karton, doręczony przez kuriera UPS!

Kiedy otworzyliśmy... zobaczyliśmy precyzyjnie zapakowany w folię bąbelkową prezent :-)

Otwieramy dalej...

Przyznam szczerze, że tak pięknie zapakowana nagroda przyszła do nas po raz pierwszy! 

Piękna przesyłka, aż żal rozpakowywać :-) Dodatkowo kartka z życzeniami w kopercie...

Wygrana pochodzi z konkursu, w którym do zdobycia było codziennie 100 x wyjątkowy zestaw piwa! Aby wygrać - należało wysłać życzenia do Przyjaciela! Autorzy najciekawszych życzeń otrzymują dwa kartony piwa Heineken w świątecznych opakowaniach (15 x butelka 0,5 l). Jeden zestaw wraz z życzeniami otrzymuje nasz Przyjaciel, zaś drugi - otrzymuje autor życzeń - czyli my :-)

Tym razem mąż wygrał karton piwa Heineken w świątecznym opakowaniu - w paczce znajdowało się 15 butelek piwa Heineken oraz kartka świąteczna :-) Drugi taki kartonik wraz z pięknymi życzeniami trafił do Teścia :-) 

Można? Można...

Rękawiczki od Actimel...

Listonosz przyniósł nam polecony... 

a w nim...
Rękawiczki zimowe z funkcją dotykową :-) 

Jest to wygrana z konkursu Actimela :-)

Kto jeszcze dostał?

#NutriKid Multi Fibre... testujemy z TestMeToo...

Znów dotarła do nas niewielka przesyłka...

Otwieram... zaglądam...

W środku znajdował się list, ulotka informacyjna i 4 buteleczki NutriKid Multi Fibre :-)

Tym razem zostaliśmy zaproszeni przez TestMeToo do udziału w teście produktu odżywczego przygotowanego by wspierać żywieniowo dzieci w trakcie choroby i rekonwalescencji. 

NutriKid to odżywczo-kompletna, wzbogacona o błonnik, wysokoenergetyczna i gotowa do spożycia - płynna dieta w butelce o pojemności 200 ml, stworzona dla dzieci powyżej 1. roku życia.

NutriKid dostępny w dwóch smakach: czekoladowym i truskawkowym.

Produkt polecany dzieciom, które często chorują, przy antybiotykoterapii a także wówczas, gdy dziecko nie ma apetytu. NutriKid polecany jest również przy biegunkach, zaparciach. 

Uzupełnienie tradycyjnych posiłków to 1-3 opakowania Nutrikid Multi Fibre dziennie. Stosowanie tego produktu powinno być skonsultowane z dietetykiem lub lekarzem.

więcej o produkcie: http://www.nutrikid.pl

Blogosfera zaprasza do testowania!

Blogosfera rusza z kolejną - 28 edycją!!! 

Zapraszam wszystkie blogerki do udziału w akcji...

W edycji grudniowej do zdobycia są 24 wielofunkcyjne maty edukacyjne "Kolorowy ocean"!

Po 31 grudnia wybranych zostanie 12 blogerek-testerek oraz 12 organizatorek konkursów, z których każda otrzyma jedną matę do swojego konkursu :-)

Na czym to polega?

Blogosfera to miejsce, w którym otrzymujecie produkty do testowania lub sami organizujecie konkursy na swoich blogach. Zainteresowanych zapraszam na stronę 

http://canpolbabies.com/pl/blogosfera

Wystarczy kilka minut by zarejestrować się na stronie a następnie zgłosić chęć testowania produktów marki Canpol babies :-)

W każdym miesiącu spośród wszystkich zgłoszeń Jury wybiera blogerki, które otrzymują bezzwrotnie produkty do 30-dniowego testowania i napisania opinii na swoich blogach. Następnie zamieszczają link do opinii w specjalnie stworzonym miejscu na stronie Canpol babies. Dzięki temu inne mamy mogą poznać ich blog oraz opinię o produktach Canpol babies.

Czasu jest coraz mniej, warto się spieszyć!

ZAPRASZAM!

Danonki w saszetce - nowy projekt z trnd...#zlapDanonki

I znów się udało... 

Dzięki portalowi trnd.pl zostałam jedną z 3.000 Ambasadorów i mam przyjemność - wraz z moją Pociechą - testować nowe Danonki w saszetce :-)

Przewodnik projektu wraz z listem otrzymałam drogą pocztową. 

Moim zadaniem jest przetestować Danonki w saszetce a następnie zamieścić relację z udziału w projekcie na profilach społecznościowych a także dodać recenzję produktu na ulubionych stronach w Internecie, które odwiedzane są przez innych rodziców! Dodatkowo powinnam zamieścić fotorelację z przygody w projekcie :-)

O dziwo, tym razem nie jestem zobligowana do częstowania dzieci moich znajomych i przyjaciół. Choć i tak to zrobiłam :-)

W projekcie mogę dokonać zakupu 10 sztuk Danonków w saszetce, następnie powinnam wysłać skan paragonu i czekać na zwrot kosztów (maksymalnie do 22 zł). 

Danonki w saszetce dostępne są w dwóch wariantach smakowych:

- truskawkowym

- waniliowym

Natomiast jeśli chodzi o opakowania - znajdziemy na nich aż sześciu bohaterów: 

1. Badacz

2. Artysta

3. Kapitan

4. Kaskader

5. Odkrywca

6. Olimpijczyk.

A jak wypadły testy? Jednym słowem Danonki podbiły świat! Mój 2-letni Synek pokochał Danonki w saszetce od pierwszego wejrzenia... i to dosłownie! Choć już wcześniej próbował Danonków w kubeczku, które nawet mu smakowały, to jednak Danonki w saszetce są o niebo lepsze... Chyba największą frajdę sprawia mu to, że sam wyciska sobie jogurt... Pomijam już fakt, że robi to w taki sposób, że jogurt jest nie tylko w jego brzuszku ale wszędzie dookoła:-) W końcu najważniejsze przecież aby dziecko się najadło! 

Danonki w saszetce otrzymują ode mnie dodatkowy plus za to, że mają wspaniałe, kolorowe opakowanie :-) 

Uważam jednak, że cena mogłaby być nieco niższa za 70 g jogurtu! Normalna cena to ok. 2,19 zł - dosyć sporo. Ale na szczęście sklepy często robią fajne promocje - wówczas Danonki można kupić nawet za 1,49 zł! No cóż - kolorowe opakowanie bardziej przyciąga naszych Maluchów i chętniej zjadają jogurt w takiej postaci... tak to już w życiu bywa :-) Firma DANONE po raz kolejny udowodniła, że zna się na gustach dzieci i wie co zrobić, by sprzedać swój produkt! 

Osobiście polecam Danonki w saszetkach. My z pewnością będziemy regularnie je spożywać, bo naprawdę smakują wyśmienicie... (No chyba, że mój mały kochany Tester zmieni zdanie...) Poza tym Danonki są bez konserwantów, bez sztucznych aromatów i bez barwników! 

#zlapDanonki

Przesyłka od BOBOVITY :-)

Kilka dni temu listonosz przyniósł nam kartonik od Bobovity!

W pudełku znajdowały się: 

• list do Mamy,
• ulotka reklamowa,
• Poradnik żywienia małego dziecka z planem 5 kroków rozszerzania diety,
• opakowanie kaszki mlecznej kukurydziano-ryżowej "Porcja zbóż" - 210 g
• słoiczek "pierwsza łyżeczka po 4 miesiącu" - Marchewka z ziemniaczkami - 125 g.

Aby otrzymać taką przesyłkę dla swojego Maluszka wystarczy zostać rodzicem i zarejestrować się na stronie Bobovita. Pierwszą przesyłkę otrzymujemy, gdy nasz Maluch skończy 3 miesiące :-)

Bardzo spodobał mi się Poradnik żywienia małego dziecka, który zawiera naprawdę wiele cennych rad jak rozszerzać dietę dziecka. 

Przy pierwszym dziecku również otrzymaliśmy podobną przesyłkę. Kto nie pamiętam - przypominam publikację na blogu - TUTAJ.

Polecam :-)

Ciekawa przesyłka od Canpol babies..

Drugą dzisiejszą przesyłkę doręczył mój ulubiony kurier GLS :-)

Jakiś czas temu, na moim blogu informowałam i zapraszałam wszystkie chętne blogerki do zarejestrowania się w Blogosferze a następnie zgłoszenia się do testowania produktów lub przeprowadzenia konkursu! 
Kto nie pamiętam - podaję link: 
http://mama-testerka.blogspot.com/2016/11/blogosfera-canpol-babies-miejsce-dla.html

Okazuje się, że mój blog został doceniony! 

Hurra! 

Otrzymałam zaproszenie od Blogosfery do przetestowania produktów marki Canpol Babies :-)

Otwieram... zaglądam...

W środku znajdował się Elektryczny sterylizator parowy i dwie butelki Little Cutie :-)

Zaskoczenie ogromne i oczywiście radość!

I chociaż mój młodszy Skarb ma niespełna 4 miesiące i karmię go piersią, to jednak sterylizator będzie dobrze przetestowany! A to dlatego, że mój starszy Synek codziennie pije mleczko z butelki. Zastanawiałam się nawet nad kupnem takiego sprzętu, ale zawsze coś mi psuło plany... no i może też fakt, że przyzwyczaiłam się już do "starych" metod wyparzania butelek wrzątkiem :-) 

Wkrótce recenzja i fotki z testu:-)

TYSKIE - Tyskiego Najlepszego...

Dziś otrzymaliśmy dwie bardzo miłe przesyłki :-) 

Jak zwykle... RADOŚĆ :-)

Pierwsza przesyłka to kartonik ważący około 2 kg, z etykietkami "Nie rzucać FRAGILE - Paczka dla osoby pełnoletniej - dostarczył kurier TNT :-)

A w środku wygrany zestaw z życzeniami od Tyskiego...

A, taki mały prezencik zrobiłam mężowi. A co? 

Konkurs trwa od 21.11. do 10.12.2016 r. - Tyskie rozdaje codziennie ponad 500 czteropaków z indywidualnymi życzeniami :-)

Polecam :-)

Kinder Niespodzianka - Podwodna Fabryka Zabawek...

Kolejna "drobna przesyłka" dotarła do nas od Podwodnej Fabryki Zabawek - Kinder Niespodzianka.

Listem poleconym otrzymaliśmy list gratulacyjny a także talię unikatowych kart do gry. 

Karty były naprawdę ładnie zapakowane w czerwoną wstążeczkę... 

Kart było aż 7 !!! 

I tak się zastanawiam co z nimi teraz zrobić - czy dać dziecku, żeby sobie pograł, czy po prostu schować do szuflady jako okaz kolekcjonerski? Naprawdę ilość kart zwaliła mnie z nóg :-) 

Ale ponieważ lubię dostawać przesyłki i różnego rodzaju gadżety - ucieszyłam się również z tej "wyjątkowej" zabawnej wygranej :-)

A kilka dni później znów dostaliśmy list od Kinder :-) 

Była to kostka do gry i list gratulacyjny :-)

Dzieci będą miały kolejny gadżet :-)

Pozmywaj Kochanie... Lubella

Ostatnio docierają do mnie "drobne przesyłki" czyli  "drobne wygrane" :-)

Cały czas czekam na ten deszcz nagród - przydałby się nowy telewizor, pralka, że o samochodzie nie wspomnę :-) Czasem się zastanawiam kto wygrywa nagrody I stopnia - te rowery, tablety, laptopy, aparaty fotograficzne, karty pre-paid i wiele innych cennych i wartościowych nagród. Mi zazwyczaj przypadają te z "ostatniej" kategorii, które określam jako "na otarcie łez". No cóż, lepszy rydz niż nic...

Jedną z takich nagród - idealna "na otarcie łez" była ściereczka od Lubelli, doręczona przez kuriera Poczty Polskiej!

Oczywiście do wygrania (poza ściereczkami) jest 100 robotów kuchennych, do których jednak szczęścia nie mam :-(

Moja wygrana to 1 z 10.000 unikalnych ściereczek kuchennych! 

Wymiary: 50 x 60 cm.

Teraz już wiem, jak zasugerować mężowi by zrobił porządki w kuchni :-)

Ambasador projektu Blend-a-Med 3D Luxe Perfection...

"Witaj w projekcie Grona Ambasadorów..."- tak zaczyna się list powitalny. 

Jestem jedną z 6.000 osób, które wspólnie wypróbują kurację Blend-a-Med 3D Luxe Perfection. Dzięki portalowi EverydayMe mam przyjemność uczestniczyć w kuracji wybielania zębów! 

Super! Ogarnęła mnie radość ogromna, gdy tylko dowiedziałam się, że będę testować pastę do zębów oraz produkt przyspieszający wybielanie zębów.

Zestaw, który otrzymałam wyglądał tak:

W skład zestawu Ambasadora projektu wchodzi:

• Pasta do zębów Blend-a-Med 3D White Luxe Perfevtion 75 ml
• Produkt przyspieszający wybielanie zębów Whitening Accelerator 75 ml
• Przewodnik projektu
• Książeczka "badanie opinii".

Dodatkowo, do podarowania znajomym:

• 15 ulotek z kodem uprawniającym do zwrotu części kosztów za zakup pasty Blend-a-Med 3d White Luxe Perfection i produktu przyspieszającego wybielanie zębów Whitening Accelerator,
• 10 kart badania ifwom

Uważam, że jest to jeden z ciekawszych projektów, w którym uczestniczę. Lubię produkty marki Blend-a-Med i często ich używam, dlatego udział w projekcie jest dla mnie bardzo przyjemny! Jestem naprawdę ciekawa efektów... czy moje zęby rzeczywiście będą bielsze? Czy produkt przyspieszający wybielanie zębów jest skuteczny? Czy są to preparaty godne polecenia... i wiele innych pytań, na które odpowiedź znajdę za 4 tygodnie - bo tyle czasu będzie trwał projekt :-)

NEUTROGENA - krem do rąk

Kilka dni temu znów odwiedził nas kurier z miłą przesyłką :-)

Dzięki portalowi http://testkosmetykow.pl - w ramach testowania - otrzymaliśmy krem do rąk norweskiej formuły - NEUTROGENA *w limitowanej edycji!

Do przetestowania kremu, spośród wszystkich zgłoszeń zostały wybrane 3 osoby - wśród których znalazłam się ja :-) Bardzo się ucieszyłam z wygranej ponieważ kremy do rąk to moje ulubione kosmetyki. Niestety, moje dłonie często są suche - i nie ma znaczenia czy jest to lato czy zima. Dlatego kremy do rąk stosuję praktycznie przez cały rok. Oczywiście więcej ich zużywam zimą, kiedy powietrze jest bardziej suche, dłonie często są zmarznięte i spierzchnięte... Nie wyobrażam sobie życia bez tego kosmetyku. Kremy do rąk naprawdę mam wszędzie - w łazience, w kuchni przy zlewie, w sypialni na szafce nocnej, w pracy, w samochodzie, w torebce... Po prostu bez kremu do rąk nie ruszam się z domu! 

Dlatego też z przyjemnością przyjęłam zaproszenie do przetestowania nowego kremu NEUTROGENA.

Do moich rąk zawitał krem oparty na norweskiej formule. Otrzymałam tubkę o pojemności 50 ml. Producent (Johnson & Johnson) zapewnia nas, że "odrobina tej wzbogaconej w glicerynę formuły przynosi ulgę oraz chroni suche, spierzchnięte dłonie, sprawiając, że są bardziej miękkie i gładkie."

Potwierdzam! Rzeczywiście krem doskonale nawilża dłonie na dłuższy czas. 

Konsystencja kremu przypomina bardzo gęsty żel, który doskonale się wchłania, pozostawiając skórę dłoni delikatną i miękką. Wystarczy odrobina by nasze dłonie poczuły ulgę. Ja jestem zachwycona tym kremem! 

Spotkałam się ze stwierdzeniem, że jest to "drogi" krem. Moim zdaniem - cena ok. 10 zł (a w promocji jeszcze mniej) nie jest wygórowana, ponieważ kosmetyk jest bardzo wydajny, więc wystarczy na dłużej - a do tego naprawdę jest skuteczny! Według Producenta kosmetyk wystarcza na ponad 200 zastosowań... Hmm... super!

Zapach - jest bardzo przyjemny, delikatny, może lekko glicerynowy. Dłonie wydają się miękkie i zadbane a także nawilżone. 

Made in France :-) A tego akurat do tej pory nie wiedziałam, że są to francuskie kosmetyki. Za to daję dodatkowy plus :-)

Ogólnie oceniam kosmetyk bardzo wysoko, w zasadzie to nie mam do czego się przyczepić. Wszystko mi tutaj odpowiada - skład, konsystencja, zapach, skuteczność a nawet wygląd opakowania :-) 

Z przyjemnością polecam ten kosmetyk. Ja dopisuję ten krem do listy moich ulubionych i sprawdzonych "na własnej skórze" kosmetyków :-)

Uważam, że jest to świetny pomysł na prezent - w końcu niedługo święta :-)

https://www.neutrogena.com.pl

Paczka Velvet...

I znów otrzymaliśmy przesyłkę... to znaczy kurier zostawił nam paczkę u sąsiadów - a to dziwne, bo cały dzień byłam w domu. Hmm... być może nie słyszałam dzwonka do drzwi a pies pewnie spał, bo przecież zawsze szczeka na kurierów. No cóż, tym razem chyba nie zauważył :-)

Dobrze, że mam dobrych sąsiadów. Zdarza się, że odbieramy sobie wzajemnie przesyłki :-)

Kartonik dosyć lekki, już po etykiecie wiedziałam co to takiego...

Jakiś czas temu wzięłam udział w konkursie organizowanym na stronie babyonline.pl. Zadanie konkursowe polegało na opisaniu nietypowej sytuacji, która mi się przydarzyła a także napisaniu jak sobie z nią poradziłam... Do wygrania było aż 150 zestawów (każdy o wartości około 30 zł)!

Uwielbiam ten moment, kiedy otwieram pudełko i nie wiem do końca czego się spodziewać :-) Zawartość mojej wygranej wyglądała następująco:

Rewelacja!

Chusteczki... jak chusteczki. Velvet moje ulubione. Największym zaskoczeniem była maskotka... Misiek jest po prostu rewelacyjny i tak miękki jak Velvet :-) Myślałam, że będzie mniejszy, tak przynajmniej wyglądało w ogłoszeniu konkursu. A tu taka niespodzianka... :-)

No jest po prostu uroczy... Moje dzieciaczki - a właściwie starszy Synek już się z nim zaprzyjaźnił :-)

Dziękujemy Babyonline, dziękujemy Velvet!