poniedziałek, 30 listopada 2015

Nasionka lawendy - TworzyMY atmosferę :-)

W skrzynce na listy czekała na mnie kolejna niespodzianka. Listonosz wrzucił kopertę, w której znajdowało się małe opakowanie z kilkoma ziarenkami lawendy (do zasadzenia) oraz list następującej treści: 

Dziękujemy za udział w akcji 
TworzyMY atmosferę

Zastanawiasz się, w jaki sposób te małe nasionka 
mogą stworzyć w Twoim domu lepszą atmosferę? To proste. 
Lawenda podobnie jak wiele roślin doniczkowych jest naturalnym 
filtrem powietrza – usuwa zawieszone w nim alergeny i drobnoustroje. 
Dla Ciebie i Twojej rodziny oznacza to zdrowie i poprawę samopoczucia”. 
darmowe nasionka lawendy

Znalazłam również informację, że zostało to sfinansowane ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

tworzymy atmosferę
Czyli co? Siejemy lawendę w doniczce… Mam w ogródku piękną lawendę, która przyjemnie pachnie i wspaniale prezentuje się ale latem. W domu jeszcze nie mam, więc do dzieła :-)

Przesyłka od Velvet...

Dzięki uprzejmości firmy Velvet otrzymałam dziś małą przesyłkę doręczoną przez kuriera – kolejne Nowości do testowania :-) Uwielbiam takie miłe niespodzianki, zresztą… kto ich nie lubi?
paczka od velvet

W paczce znalazłam jedno opakowanie chusteczek nawilżanych dla dzieci i niemowląt Velvet BABY Pure oraz jedno opakowanie Nawilżonego papieru toaletowego Junior – Velvet - NOWOŚCI 2015 r.
testowanie velvet

nawilżany papier toaletowy velvet

Za kilka dni wyrażę swoją opinię dotyczącą otrzymanych produktów :-)

Aspirator do nosa SOLbaby 3w1...

Kilka dni temu do mych drzwi zapukał kurier z małą przesyłką. Myślałam, że to ostatnie zakupy na Allegro, bo trochę się tego nazbierało. Ale jakie było moje zdziwienie, kiedy otworzyłam paczkę... 
tajemnicza paczka

Zostałam zaproszona go grona 30 osób, które otrzymają do testowania Aspirator do nosa dla dzieci 3 w 1 SOLbaby - już od pierwszych dni życia. Poza tym w paczce znajdowały się trzy ulotki, i to bardzo fajne ulotki. Wśród nich znalazłam ulotkę dot. produktów Omegamed, minikatalog produktów marki SOLbaby a także informację odnośnie aspiratora dołączonego do zestawu ;-)
aspirator sol baby

Dzieciątko moje akurat ma lekki katarek, chociaż nie wydaje mi się, by ostatnio miało okazję się przeziębić, być może związane jest to z ząbkowaniem? Nie wiem, w każdym bądź razie jest lekko zakatarzony. Aspirator dotarł więc w idealnym momencie. Oczywiście w swojej apteczce posiadam taki sprzęt, ale inny model i z innej firmy. Wcześniej nie miałam możliwości używania aspiratora marki SOLbaby.

W zestawie, który otrzymałam znajduje się:
  • Aspirator do nosa,
  • Woda morska 20 ml,
  • 2 końcówki Extra Soft.
aspirator solbaby 3w1
Oczywiście przed pierwszym użyciem aspiratora - wyparzyłam sprzęt (zawsze tak robię w przypadku nowych rzeczy), następnie zgodnie z instrukcją zabrałam się do oczyszczania noska dziecka. Najpierw użyłam wody morskiej do każdego otworu nosowego a następnie przy pomocy aspiratora (końcówki stałej z wężykiem elastycznym) delikatnie odessałam wydzielinę z noska. Czynność powtórzyłam w drugim otworze nosowym przy użyciu tej samej końcówki. Końcówki wymienne są jednorazowe, więc po użyciu należy je wyrzucić (tak też zrobiłam).

I nosek czysty... Synek spokojnie oddycha i nie ma kataru. Chociaż mój Skarbek nie lubi gdy próbuję oczyścić mu nosek to jednak dosyć łatwo poszło:-)
aspirator do nosa

Moim zdaniem aspirator SOLbaby spełnia swoją funkcję. Całość jest estetycznie zapakowana w plastikowe pudełko, wszystko jest na swoim miejscu. Fajnym rozwiązaniem jest załączona woda morska. Uważam, że jest to produkt wystarczająco dobrej jakości, bezpieczny i bardzo higieniczny, wykonany z dobrego jakościowo materiału, nie podrażniając delikatnej skóry dziecka. Jedyna wada jest taka, że końcówki trzeba wymieniać po każdym użyciu, choć z drugiej strony jest to bardzo higieniczne :-)

Cena aspiratora: ok. 20-30 zł,
Cena końcówek jednorazowych: ok. 10-13 zł za opakowanie 10 szt.

niedziela, 29 listopada 2015

Zakupy w SMYK-u i... drobny upominek

Dzisiejsze zakupy w SMYK-u zakończyły się drobnym upominkiem, jaki otrzymałam przy kasie. Do reklamówki dołączone zostały łakocie... Nimm 2 - Wystrzałowe Boomki... "Rozpuszczalne kulki strzelające sokiem wzbogacone witaminami" :-)
prezent ze smyka

Choć paczuszka niewielka - zaledwie 19 g - a w środku dosłownie 5 cukierków... ale jakoś tak miło się zrobiło :-) No i oczywiście zakupy udane - mój Maluszek ma ładne pierwsze zimowe buciki a ja... słodkości :-)
dodatek do zakupów SMYK

czwartek, 26 listopada 2015

Testowanie chusteczek Velvet BABY Sensitive...

Dziś dzięki portalowi Babyonline.pl otrzymałam do testowania opakowanie chusteczek nawilżanych Velvet BABY Sensitive. Tym razem nie byłam zaskoczona - bo pierwszy raz sprawdziłam wyniki rekrutacji i wiedziałam, że wkrótce otrzymam opakowanie chusteczek Velvet BABY. Do grona testerów zostało zaproszonych aż 200 osób, z których 100 otrzymało chusteczki nawilżane Velvet BABY Pure, zaś drugie 100 - chusteczki nawilżane Velvet BABY Sensitive. Ja jestem w tej drugiej grupie testujących mam :-) Cieszę się bardzo, bo lubię pachnące kosmetyki.
chusteczki velvet baby

Już tego samego dnia zabrałam się za testowanie, bo ciekawość mnie zżerała jakie są te chusteczki :-) Papier toaletowy Velvet jest wysokiej klasy (zresztą jedyny, którego używamy regularnie) i tego też oczekiwałam od chusteczek nawilżanych. 
A jak się sprawdziły? 

Po wypróbowaniu kilku sztuk jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. 

Chusteczki są po prostu rewelacyjne!!! 

Na opakowaniu informacja: "Miękki jak aksamit" - i rzeczywiście chusteczki są niezwykle miękkie - takie jak powinny być i za to ogromy plus. Kilka razy miałam już twarde chusteczki (i to bardzo znanej firmy), przypominające celulozę - coś okropnego! Chusteczki Velvet na szczęście są mięciutkie, idealnie dobrane do delikatnej skóry dziecka:-) Następna zaleta - zapach - delikatny i bardzo przyjemny, również przypadł mi do gustu. Cecha, która odpowiada potrzebom moim i mojego dziecka to odpowiednie nawilżenie chusteczek, które jest dosyć wyczuwalne. Ja akurat wolę bardziej nawilżone chusteczki niż te suche i dlatego chusteczki Velvet zdobyły u mnie kolejny wielki plus. Można dodać te chusteczki do kategorii "odpowiednio nawilżone". Chusteczki pojedynczo wyjmują się z opakowania - jedna za drugą i nie ma możliwości wyciągnięcia połowy paczki za jednym zamachem :-) Idealnie się rozdzielają. Chusteczki Velvet BABY Sensitive zawierają balsam z pantenolem, naturalny ekstrakt z aloesu i rumianku a także są hipoalergiczne! Skóra mojego dziecka nie została podrażniona :-)
velvet baby sensitive

Producent zapewnia, że chusteczki nie zawierają alkoholu, parabenów ani phenoxyethanolu oraz sztucznych olejów i silikonów. A wersja Sensitive - stworzona jest dla skóry wrażliwej.

Informacje na opakowaniu:
testowanie chusteczek velvet
Skład:
velvet dla dzieci


Cena: ok. 6-7 zł/opakowanie 64 szt.
(warto więc szukać promocji :-)

Ogólnie chusteczki Velvet oceniam na 10/10.

Jedyna wada - szkoda, że w opakowaniu jest tylko 64 szt :-( 

Ale... i tak podbiły moje serce i z pewnością przy okazji najbliższych zakupów zaopatrzę się w kilka opakowań. Są to jedne z lepszych chusteczek dla dzieci i niemowląt jakie miałam okazję wypróbować! Dziś już wiem, że te chusteczki w moim rankingu zajmują 1 miejsce! Z przyjemnością dopisuję chusteczki Velvet BABY do listy moich ulubionych produktów. Jestem bardzo ciekawa jak sprawdzi się drugi wariant chusteczek Velvet BABY Pure - które są bezzapachowe i hipoalergiczne. 

Bravo VELVET - wypuszczacie na rynek kolejny znakomity produkt!!! 
chusteczki nawilżane velvet baby sensitive
chusteczki nawilżane velvet baby pure

Dziękuję Babyonline oraz Velvet za możliwość testowania - zdobyliście kolejnego bardzo zadowolonego klienta :-) 

poniedziałek, 23 listopada 2015

Próbka kaszki BoboVita... Porcja Zbóż :-)

Ostatnie zakupy w Rossmannie zakończyły się miłą niespodzianką. Przy kasie otrzymałam darmową saszetkę wraz z jedną porcją kaszki mlecznej BoboVita - "Porcja Zbóż" o smaku bananowo-brzoskwiniowym. 
darmowa próbka kaszki bobovita
 
Porcja kaszki została ładnie zapakowana w kartonik, na którym znajduje się bardzo dużo cennych informacji... 
porcja zbóż bobovita
darmowa kaszka bobovita

:-)))

Lip Lacquer do ust od Eveline Cosmetics...

Jakiś czas temu od firmy Eveline Cosmetics otrzymałam fajną przesyłkę wraz z 9 kosmetykami do wypróbowania, przetestowania i ocenienia. O całej przesyłce pisałam już wcześniej TUTAJ.

Myślę, że już dostatecznie wypróbowałam kolejny kosmetyk. Dlatego tym razem słów kilka o pomadce do ust - Lip lacquer long lasting.

Jak zapewnia Producent: "Eksplozja koloru! Błyszczące usta przez 6 godzin w jednym  z sześciu supermodnych kolorów, bez konieczności poprawek! Innowacyjna formuła produktu sprawia, że usta pozostają nawilżone i gładkie przez cały dzień. Ultralekka, nieklejąca się konsystencja nada ustom koloru i intensywnego blasku, zaś wysokiej jakości aplikator gwarantuje precyzyjne rozprowadzanie kosmetyku." 

Do przetestowania otrzymałam lakier do ust o numerze koloru - 401.

Pierwszy mój kontakt z tą pomadką i od razu negatywne odczucia... Na początku zirytowała mnie naklejka informacyjna, który została umieszczona w taki sposób, że pół naklejki znajdowała się na części z pomadką zaś drugie pół naklejki było na zakrętce z pędzelkiem. Odkręcenie tego (bez uszkodzenia etykietki) graniczyło z cudem. Postanowiłam więc oderwać tę naklejkę - jednak na opakowaniu pozostała klejąca się substancja (czego bardzo nie lubię na kosmetykach). Na szczęście mam sposoby na usunięcie takiego kleju :-) Wiem, że taki sposób umieszczania etykiet informacyjnych zapewnia, że produkt jest nowy i nie był wcześniej odkręcany ani używany. To ważna cecha, ale czy nie można zastosować jakiegoś innego kleju? No nic, nie będę już dłużej czepiać się etykietki :-)
lip lacquer eveline

A co do etykietki - znajdują się na niej takie informacje jak: nazwa i dane producenta, pojemność - 9 ml, kolor - 401, kod kreskowy, data ważności, skład a także informacja, że produkt jest testowany dermatologicznie.

Pomadka w formie lakieru  do ust po prostu przypomina błyszczyk do ust, jednak nie jest tak tłusta jak większość błyszczyków i zachowuje konsystencję kremowej pomadki, która nie tylko nadaje ustom ładny kolor, ale też nawilża i odżywia. Pędzelek do aplikacji pomadki przypomina miękką gąbkę (podobnie jak w błyszczykach), która dosyć dokładnie maluje usta. 
lakier do ust eveline

Trwałość pomadki oceniam na wysokim poziomie, na ustach utrzymuje się około 3-4 godzin. Producent gwarantuje aż 6 godzin! Być może tak jest. U mnie było krócej, ponieważ zawsze po nałożeniu jakiejkolwiek pomadki na usta "odbijam" usta na chusteczce (nie lubię aż tak intensywnego efektu). Poza tym smak pomadki jest dobry, więc część "zjadam" w trakcie dnia :-) Zapach słodki, delikatny. Odcień 401 to - w moim odczuciu odcień malinowej ciemnej czerwieni, jest bardzo intensywny i wyrazisty. W tym lakierze do ust spodobało mi się to, że nie wysusza ust, nie pozostawia uczucia spierzchnięcia czy ściągnięcia ust. A co ciekawe - nie pozostawia śladów na kubku (podczas picia kawy :-)
eveline do ust

Podsumowując - myślę, że lakier do ust to bardzo ciekawy kosmetyk, który przypomina błyszczyk, ale ma konsystencję pomadki. Dosyć ciekawe połączenie - wato spróbować. Ja osobiście wolałabym nieco inny odcień i w trakcie najbliższych zakupów kosmetycznych być może skuszę się na inny kolor :-)



Cena: ok. 15 zł / 9 ml.

sobota, 21 listopada 2015

Moja wygrana paczka-sprzątaczka... :-)

Koniec tygodnia okazał się bardzo miły. Znów kurier odwiedził mnie z przesyłką. Kartonik nie był duży, ale trochę ciężki, domyślałam się co to może być... i miałam rację 
:-)
paczka-sprzątaczka


Ta miła przesyłka to wygrana w konkursie paczka-sprzątaczka. Każdego dnia losowanych jest 30 x zestaw produktów do sprzątania i 1 x iRobot Roomba 651 - który również zamierzam zgarnąć :-) Natomiast nagrodą główną jest 5 x roczne sprzątanie domu!
wygrana paczka sprzataczka

W skład mojego szczęśliwego zestawu produktów wchodziło aż 7 preparatów do sprzątania:

  1. Pronto - aerozol do mebli drewnianych
  2. Mr Muscle - płyn w rozpylaczu do czyszczenia łazienki 
  3. Mr Musclepłyn w rozpylaczu do czyszczenia kuchni
  4. Mr Muscle - płyn do szyb i innych powierzchni 
  5. Duck - środek do czyszczenia toalet
  6. Duck - żelowy krążek do toalety o zapachu morskim 
  7. Duck - zawieszka do toalet o zapachu cytrynowym
Wartość zestawu - ok. 62 zł :-)

Taka miła przesyłka wywołała u mnie ogromną chęć sprzątania... i w wesołym nastroju z uśmiechem na twarzy wysprzątałam cały dom :-)

Powiem więcej - mąż również wygrał taki sam zestaw produktów... tylko nie sprzątał domu... (jeszcze :-))

Więcej informacji znajduje się w regulaminie konkursu na stronie loterii.

Ciekawa przesyłka - SKYN...

Ciekawa przesyłka znajdowała się ostatnio w skrzynce na listy. Koperta niewielka a w środku kartonik...
darmowa prezerwatywa

Otrzymałam jedną pełnowartościową :-) prezerwatywę marki SKYN. Na kartoniku znajdowała się również "instrukcja obsługi" :-) 

Jak zapewnia Producent: 
"Jest to prezerwatywa "Nowej Generacji", wykonana z poliizoprenu, naukowo opracowanego materiału, który jest delikatniejszy od lateksu i zapewnia bardziej naturalne odczucia, a ponadto wzmacnia doznania - co potwierdzają testy kliniczne. SKYN łączy wytrzymałość lateksu z delikatnością ultra-cienkiej prezerwatywy. Każda prezerwatywa jest testowana elektronicznie, by spełniać najwyższe standardy bezpieczeństwa i niezawodności."
prezerwatywa SKYN

Rozbawiła mnie ta przesyłka...

Jeśli są chętni na taką przesyłkę - podaję link: 
SKYN przygotowało 100.000 szt. gratisów do wysłania - oferta ważna do 6.12.2015 r. lub do wyczerpania zapasów :-)

środa, 18 listopada 2015

Wygrana I stopnia - BoboVita...

Kilka dni temu kurier przywiózł mi kolejną fajną przesyłkę od BoboVity. Paczka dotarła do mnie w tempie ekspresowym od dnia ogłoszenia wyników.
paczka od bobovity


Wzięłam udział w konkursie pt. "Przejrzyj nas na wylot", gdzie do wygrania było łącznie 50 nagród: 20 x nagroda główna oraz 30 x nagroda wyróżnienia. Tym razem udało mi się zdobyć nagrodę I stopnia :-)
wygrana w konkursie bobovita

Nagroda główna składa się z zestawu śniadaniowego firmy SKIP * HOP raz 5 różnych produktów BoboVita: dwie kaszki, deserek, obiadek i pierwsza łyżeczka - kalafior.
zestaw produktów bobovita
zestaw śniadaniowy skip hop
zestaw śniadaniowy skip hop


Uwielbiam te konkursy organizowane przez BoboVitę - to już mój trzeci szczęśliwy :-)
A mój Maluszek uwielbia smakołyki BoboVity!

Dziękuję BoboVita :-)

poniedziałek, 16 listopada 2015

Testowanie z... Nestle... i moja pierwsza łyżeczka...

Dziś kurier Poczty Polskiej przywiózł mi mały kartonik. Okazało się, że w ramach kolejnego testowania otrzymałam od Nestle zestaw "Pierwsza łyżeczka".
moja pierwsza łyzeczka

W zestawie znajdowały się  następujące pełnowartościowe produkty:

  • Kleik kukurydziany Nestle - 160 g,
  • Słoiczek "Moja pierwsza łyżeczka" - Marchewka - 125 g,
  • Słoiczek "Moja pierwsza łyżeczka" - Dynia - 80 g,

a także


  • Poradnik żywienia małego dziecka.

nestle zestaw
  :-)

Hypoalergiczne serum do rzęs INVEO - rezultat po miesiącu stosowania.

Nadszedł czas na podsumowanie i opinię odnośnie testowanego Hypoalergicznego serum do rzęs INVEO, które otrzymałam w ramach współpracy z TrustedCosmetics.
serum inveo
O tej miłej przesyłce pisałam w październiku, więcej informacji TUTAJ.
hypoalergiczne serum do rzęs
Serum INVEO zaczęłam testować ponad miesiąc temu. Co prawda producent zapewnia, że zadowalające rezultaty są widoczne po 3 miesiącach kuracji, jednak już dziś chciałabym opisać swoje spostrzeżenia.
hypoalergiczne serum do rzęs

Zgodnie z informacją zawartą na opakowaniu - aby uzyskać spektakularny efekt naturalnych, długich i gęstych rzęs należy przestrzegać kilku wskazówek. Tak też zrobiłam.

Z dokładną starannością przestrzegałam instrukcji stosowania hypoalergicznego serum do rzęs, które stosowałam regularnie, każdego dnia. Aplikowałam serum raz dziennie, mniej więcej o tej samej porze - wieczorem, po wyjęciu soczewek kontaktowych oraz usunięciu makijażu. Starałam się aplikować serum poprzez pojedyncze pociągnięcie pędzelkiem, tuż u nasady rzęs, które codziennie były starannie oczyszczone, zaś powieki odtłuszczone. Aplikacja okazała się bardzo łatwa dzięki cienkiemu pędzelkowi przypominającemu eyeliner. Po aplikacji hypoalergicznego serum do rzęs nie stosowałam żadnych kremów na powieki, jedynie używałam kremu pod oczy, jednak w taki sposób, aby nie kolidował on z serum.


Oko prawe: przed i po

Oko lewe: przed i po


 zdjęcie "po" z delikatną warstwą tuszu :-)

Po miesięcznej kuracji zaobserwowałam niewielkie wydłużenie rzęs. Nie zapominajmy, że to dopiero pierwszy miesiąc, więc myślę, że za 2-3 miesiące otrzymam oczekiwany rezultat. Na dzień dzisiejszy rzęsy lekko się wydłużyły. Jestem osobą, która na co dzień używa soczewek kontaktowych, w związku z czym mam bardzo wrażliwe oczy. Hypoalergiczne serum w żaden sposób nie podrażniło moich oczu, nie miałam uczucia pieczenia czy też swędzenia rzęs - czego obawiałam się zupełnie niepotrzebnie. Wydaje mi się, że moje rzęsy są bardziej odżywione i wyglądają na zdrowsze. Wydaje mi się, że też jest ich jakby więcej ;-) Być może zdjęcia nie oddają tego efektu, jednak ja osobiście zauważyłam już różnicę. Poza tym mam wrażenie, że rzęsy są jakby gęściejsze. 

http://blog.inveo.biz.pl/

Jestem zadowolona z efektów, jakie uzyskałam już po pierwszym miesiącu kuracji. Wierzę, że po skończonej kuracji (3 miesiące) moje rzęsy będą dłuższe i bardziej podkręcone.

Hypoalergiczne serum do rzęs marki INVEO w moim odczuciu spełniło swoje zadanie i z przyjemnością polecam ten produkt innym. Jedyna ważna informacja - należy przestrzegać wskazówek stosowania i aplikować serum codziennie :-)

wtorek, 10 listopada 2015

Magnesy na lodówkę od Media Mag...

Dziś chcę zaprezentować urocze magnesy na lodówkę, które kupiłam na Allegro.pl od sprzedającego media-mag.
magnesy na lodówkę


Przesyłka nie dość, że była ekspresowa, to na dodatek bardzo dobrze zabezpieczona, a sam produkt ładnie zapakowany w folię. Kontakt ze sprzedającym również bardzo dobry - czyli 100 % profesjonalizmu :-)

Wybrałam trzy komplety magnesów:

1) Komplet magnesów - ZWIERZĘTA ZOO - wykonane na tekturze (16 szt.)
magnesy na lodówkę
źródło: allegro.pl (użytkownik media-mag)

2) Komplet magnesów - ZWIERZĘTA FARMA - wykonane z papieru i folii magnetycznej (16 szt.)
magnesy na lodówkę
źródło: allegro.pl (użytkownik media-mag)

3) Komplet magnesów - POJAZDY - wykonane z papieru i folii magnetycznej (9 szt.)
magnesy na lodówkę
źródło: allegro.pl (użytkownik media-mag)

Nie spodziewałam się, że zamówione magnesy będą tak dobrej jakości. Naprawdę jestem pod wrażeniem magnesów wzmocnionych tekturą, jak też tych w wersji soft, czyli miękkich i elastycznych. Każdy magnes jest zabezpieczony folią laminującą. A co najważniejsze - od razu przypadły do gustu mojemu Synkowi.

Udało mi się jeszcze zrobić kilka fotek zanim mój kochany Brzdąc zdążył je pomieszać :-)
magnesy na lodówkę
magnesy na lodówkęmagnesy na lodówkę
Sprawdziłam też, że firma Media Mag ma własną stronę internetową, gdzie oferuje szeroki asortyment, produkuje nie tylko magnesy na lodówkę ale też magnesy reklamowe i gadżety magnetyczne. 
www.media-mag.pl


Jeśli chodzi o cenę, to za komplet magnesów dodatkowo wzmocnionych tekturą zapłaciłam 30 zł, natomiast magnesy wykonane z papieru i folii magnetycznej kosztowały 12 zł (1 komplet). Myślę, że cena jest bardzo atrakcyjna, biorąc pod uwagę wykonanie magnesów. Wszystkie są gładkie, bardzo ładnie i równo wycięte no i bez ostrych kantów. Dodatkowa ważna informacja - Producent zapewnia, że posługuje się wyłącznie atestowanymi materiałami, które są nietoksyczne i posiadają certyfikaty bezpieczeństwa. Ważna cecha, ponieważ magnesy będą używane przez dziecko. Ponadto jest to produkt polski a nie jakaś tam chińszczyzna :-) Nie wiem tylko jak długo magnesy wytrzymają, ale mam nadzieję, że Synek szybko ich nie zniszczy :-)
magnesy na lodówkę
magnesy na lodówkę


Okazało się, że przypadkowo kupiłam towar nie od zwykłego Allegrowicza ale od profesjonalnej firmy :-) Serdecznie dziękuję :-)


Ja osobiście jestem bardzo zadowolona z zakupu - to był naprawdę dobry wybór! Taka mała rzecz a frajda i zabawa niesamowita!